ŻAKARDOWE PONCZO
#Jesień na razie rozpieszcza nas słońcem, feerią barw, nawet trawa jest jeszcze gdzieniegdzie zielona, ale najważniejsza jest ta złota kula - słońce, która sprawia, że nie zapadamy jeszcze w zimowy letarg.
Szkoda tylko,że dzień jest taki krótki, ale i tak mamy powody do zadowolenia, bo jesienna szaruga, a z tym kojarzy nam sie głównie listopad na razie nie rozgościła sie na dobre, Dlatego korzystając z tej sprzyjającej aury pozostaję ciagle w klimatach swetrowych.
Poncho ja nazywam innym modelem swetra, a w takie dni jak dziś świetnie zastąpi nam kurtkę. Parę razy juz gościło na moim blogu i chociaz jest mniej wygodne od swetra ( to taka moja subiektywna opinia), to mimo wszystko ja je bardzo lubię. To wypatrzone na stronie ZARY skradło moje serce, te kolory, miękka otulajaca dzianina i hafty to według mnie jeden z ciekawszych produktów w jesiennej kolekcji. Przyznam, że w tym roku Zara w kolekcji ma bardzo dużo ciekawych swetrowych pozycji od kardiganów, przez swetry czy dzisiejsze ponczo. Zestawione z zamszowymi wygodnymi botami frimy Alma En Pena i jeansami to świetna spacerowa stylizacja.
Tłem sesji było moje ukochane miejsce, gdzie latem spędzam każdą wolną chwilę . Dziś było pusto i cicho tak jak lubię .
Myślę że jesienią i przed zblizajacą sie zimą potrzebujemy jak najwiecej kolorów i to ponczo daje mnóstwo energii��♥️
OdpowiedzUsuńTo prawda jesień i zimą nie musi być smutna, wystarczy że za oknem częściej buro i ponuro więc ratujmy się kolorami ❤🧡💛💙💚
UsuńŚwietne ponczo, ja też w tym roku po raz pierwszy nabyłam, ale jednolite, nie takie barwne jak twoje. Super fotki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzenko mam kilka, ale to mnie urzekło od pierwszego wejrzenia. Buziaki
Usuń