Lato w pełni .... ale niestety już na półmetku .... i przyznam ze przez swoje perturbacje zdrowotne, mam ogromny jego niedosyt. Mam nadzieję jednak, że zostanie z nami chociaż do końca września. W sezonie letnim w mojej szafie królują sukienki i o ile zimą, częściej noszę krótkie, to latem uwielbiam długie...tym bardziej, że świetnie sprawdzają  się w duecie z sandałkami na płaskim obcasie. W ubiegłym letnim sezonie miedzy innymi królowały paski, ja natomiast uważam że paski są ponadczasowe i zawsze takie będą niezależnie od królujących obok zwierzęcych printów, kolorowych kwiatów , czy kraty. Dziś bardzo prosta w kroju kopertowa długa sukienka firmy Pakuten z czerwonymi dodatkami... i królującą nam już w ubiegłym sezonie letnim słomiana torbą. Uwielbiam takie torby ponieważ pasują w zasadzie do każdego stylu i nie muszę wciąż w zależności od tego co na sobie mam zmieniać torebki.


A Wy lubicie paski ?

Photo Małgorzata Kozakowska










                                                               Sukienka -  Pakuten
                                                               Klapki - Tk Maxx
                                                               Torba - ZARA
                                                                Pasek - ZARA
                                                                Okulary - Guess

Panterka ciągle na topie w obecnym sezonie letnim, chociaż  w innym wydaniu ...delikatniejszym i mniej dosłownym . Cetki na białym tle...jest  romantycznie, zamaszyście  tak OLE !!!!! . No i tyle by było w temacie .....
Miałam pisać o tym jaki to cudowny fason sukienki na lato, przewiewny, wygodny, ale chyba wraca do mnie moja ryba płynąca pod prąd, która nie ma ochoty ściemniać. 
Małgosia zrobiła wszystko, żeby zdjęcia wyszły świetnie, niestety ja się tutaj nie popisałam.
Niby wszystko zrobiłam jak trzeba, ale  ten fason bezlitośnie pokazał, ze nie zawsze to co wygląda w miarę dobrze na żywo, rzeczywiście tak wygląda. Niestety tak czasem bywa....wydaje nam się, że coś co niby ma więcej ukrywać, niż odkrywać ....tak naprawdę tylko to uwidacznia. 
Pewnie znów strzelam sobie w kolano, ale chcę być w tym co robię szczera.
No więc jak widać fason sukienki szeroki z dekoltem w kształcie litery V ale specyficznym bo nawet Marilyn Monroe w nim nie wyglądała zbyt szczupło nie sprawdza się przy takiej sylwetce jak moja..... zgubiona talia podkreśliła moje szerokie ramiona, itd.itp.....
Powinnam pewnie zgubić te zdjęcia, ale postanowiłam mimo wszystko je opublikować ....skoro pretenduję do miana stylistki , a wiadomo na błędach (byle swoich) człowiek się uczy , uznałam że skoro mam być szczera w tym co robię, to do końca. 

Ostatnio ciągle dopada mnie hejt...i to wszędzie...nie wiem cieszyć się, że zostałam zauważona, martwić.... raz z zarzutami, że filtruje, obrabiam, zaklinam rzeczywistość...innym razem że powinnam to robić bo jak kobieta w moim wieku może określać siebie mianem modelki? Bo te powinny mieć rozmiar 0 i 17 lat...... ale tak naprawdę to jestem modelką mojej fotografki i może kiedyś przestaną mnie takie komentarze boleć...... Niedoskonałości tak samo zasługują na fotografowanie.... uwierzcie gdyby tyko Małgosia chciała,  na tych zdjęciach wyglądałabym na maksymalnie 30 lat i rozmiar 36......tylko po co ?

No to zapraszam na czereśnie 

p.s. Wasze komentarze będą dla mnie cenną wskazówką ..czy warto być szczerą w dzisiejszych czasach facebooka, instagrama, tindera ? Bardzo liczę na Wasze komentarze