Pomieszanie z poplątaniem czyli trendy i owendy

                                                          TRENDY - OWENDY 




    Moi drodzy , dawno, oj nawet bardzo mnie tutaj nie było , nie miałam nawet pojęcia, że zmieniła się wersja "bloggera" , przez długi czas byłam taką blogerką w stanie uśpienia. Postanowiłam jednak, że z okazji Międzynarodowego Dnia Blogów, ktoóry przypada właśnie dziś 31 sierpnia warto stworzyć jakąś "odjechaną" stylizację. 


Tym sposobem powstała stylizacja, którą nazwałam "TRENDY- OWENDY" (wiem, że prawidłowo powinno być owędy, ale to takie moje słowotwórstwo ) czyli pomieszanie z poplątaniem. Dlaczego tak ? ponieważ w tej stylizacji w zasadzie każda rzecz jest z innej bajki , lubię mieszać w "trendach i łączyć je dość nieoczywiście .  

                                                                Ale po kolei 


                                                               SLOUCHY 





Miały w sezonie 2019/2020 zastąpić  tak popularne jeansowe rurki, albo mum jeans, wszystkie czasopisma modowe grzmiały, że rurki to tylko do lamusa, że są już passe. Nasze ulice pokazują jednak, że maja się całkiem dobrze . W moim subiektywnym odczuciu slouchy mimo,że są bardzo trendy nie są i nie będą fasonem dla Każdej z nas. Jest to fason nietypowy, charakteryzujący się oversizowym  krojem, drapowaniami, które jeśli nie mamy co najmniej ponad 170 cm wzrostu skrócą nasza sylwetkę, a co jeśli natura obdarzyła nas figurą jabłuszka, a nie gruszki , czy rzeczywiście uwypukli nasze atuty, czy wręcz odwrotnie.  Już widzę i słyszę te grzmoty nad sobą, że przecież moda jest po to ,żeby się nią bawić, że każdy we wszystkim, nieważne jaki jest efekt końcowy. W moim odczuciu tak nie jest. Każda z nas chce przecież wyglądać atrakcyjnie, więc dokonujemy wyborów, albo ważniejsze jest dla nas, żeby ślepo podążać za trendami, czy wyglądać tak żeby nasz wizerunek był zgodny i z naszym poczuciem estetyki i przede wszystkim  z nami.

Pozornie wyglądają na za duże i dość niezgrabne, ale faktycznie dodadzą naszemu lookowi nonszalancji i luzu, tylko czy każdej z nas. Z tymi spodniami to trochę tak jak z modą na #uglyshoes ....niby brzydkie, a ładne....pod jednym warunkiem , zaznaczam to moje subiektywne zdanie stylistki,nie jest to fason dla każdej sylwetki, ale jeśli ktoś uzna, że się będzie w takich czuł świetnie...to kto mu zabroni. Ja żeby wydłużyć nogi i dodać lekkości do tych spodni założyłam letnie zamszowe sandałki .... w takim wydaniu czułam się najlepiej .



                                                         TOP DUA LIPA x PEPE JEANS







TOP , który kiedy zobaczyłam, nawet nie przyszło mi do głowy, że w moim wieku to już nie wypada może, że do tych spodni to raczej klasyczna biała koszula, jednym słowem grzecznie i poprawnie. Nic z tego to dowód na to, o czym pisałam wyżej, nawet jeśli coś wydaje się nam w modzie zbyt odważne, a ty to zakładasz i czujesz że to jest tak z Tobą spójne,jakby to była Twoja druga skóra, to miej w nosie, zawistne spojrzenia koleżanek, i metrykę. Ktoś pomyśli, jak to dopiero co pisze , że spodnie nie dla każdej sylwetki, a tu top=gorset przyznajmy dość odważny tu jest OK? Uwierzcie nie ma tu sprzeczności , bo nie chodzi do końca o trendy, tylko o to w czym czujemy się zarąbiście . W połączeniu z chustą w stylu BOHO , ten top robi się bardziej grzeczny, a z kurtką jeansową to już w ogóle przedszkole ;)












         

         O innych elementach mojej stylizacji nie będę się specjalnie rozpisywać, chusta z tak modnymi ciągle frędzlami w stylu BOHO zawsze będzie w trendach, celowo połączyłam ją z jeansem, żeby pokazać iż w jednej stylizacji można łączyć kilka stylów .......to stąd tytuł mojej stylizacji  

                    Pomieszanie z poplątaniem ...co wyszło oceńcie sami .      




                                         










      Wiem, że dawno mnie nie było, że dawno nie odwiedzałam innych blogów.....pandemia i obowiązki zawodowe wyłączyły mnie na kilka miesięcy z mojej pasji, ale po cichutku liczę, że jednak zajrzycie do mnie . Buziaki 



Gorset- Dua Lipa x Pepe Jeans
Slouchy - ZARA 
Buty - Steve Madden
Chusta - jakas firma, ale trudna do odczytania 
Kurtka - Obiettivo

CONVERSATION

11 komentarze:

  1. Kocham jeans!A ten top rewelacyjny! Bardzo udane połączenie stylów i te dodatki w kolorze fuksji- wisienka na torcie! Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, top faktycznie wyjątkowy, chociaż dość odważny. Bardzo dziękuję za komentarz :) Pozdrawiam słonecznie

      Usuń
  2. Beatka, fajnie, że wróciłaś. Co do spodni, mam takie samo zdanie jak Ty. Na tym właśnie polega moda, by nie podążać za nią na ślepo, trendów jest tak wiele, że można wybrać z nich to w czym czujemy się dobrze. Nie musimy strzelać sobie w kolano i wybierać coś w czym wyglądamy jak strach na wróble, ale w trendach. Trendy to tylko 10% bazy szafy. Mnie się pewnie też oberwie od naszych blogowych koleżanek, ale wszystko dla wszystkich. Co do topu, masz ładną figurę, więc się nią ciesz póki masz. Mnie moje poczucie estetyki nie pozwala na odsłanianie brzucha, ale kiedyś odsłaniałam. Dziś już nie i koniec. Cała stylizacja świetnie zgrana kolorystycznie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko za mną ostatnio chodzi taka stara piosenka " Przemija uroda w nas......" i nie mogę się jej pozbyć z głowy. Co do trendów to swoje zdanie wyraziłam w moim najnowszym wpisie, znów strzeliłam sobie pewnie w kolano. Buziaki kochana

      Usuń
  3. Bardzo lubię jeans i to połączenie kurteczki jeansowej z szerokimi spodniami bardzo mi się podoba����

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam tak samo...też w uśpieniu;))
    Powróciłaś w fantastycznym stylu!
    Zarąbista stylówka! I zgadzam się z Tobą w 100%! Nośmy, to w czym czujemy się super! I nic na siłę!
    Ja, przy moich 158 takich portek nie założę...choć kto wie... Dzwony noszę;D

    Wyglądasz mega seksi !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko ja teoretycznie przy moim 170 czuję się w nich dobrze, chociaż gdybym mogła biegać w butach na obcasie czułabym sie zdecydowanie lepiej ;). Ja już do takiej aktywności jak kiedyś na pewno nie wrócę, praca zawodowa niestety mocno ogranicza mój czas, ale na Ciebie zawsze czekam .... turkusowy kwiecie :)

      Usuń
  5. Super Betinka, jak zwykle zresztą :)

    OdpowiedzUsuń