Wyszywanki na ostro i marzenia na słodko




#Marzenia 

Jedno słowo, a tyle się w nim może kryć ludzkich pragnień. Ostatnio pisałam o marzeniach z dzieciństwa, dziś o tych dorosłych czasem słodkich, czasem gorzkich. Mamy je chyba wszyscy, najczęściej w dniu urodzin podczas dmuchania świeczek na urodzinowym torcie, słyszymy ....pomyśl MARZENIE
myślimy i za chwilę o nim zapominamy, dlatego przyznam ,że z czasem stało się takim trochę oklepanym frazesem. Wszystko zmieniło się od moich 50-tych urodzin, a nawet tuż przed nimi, zdałam sobie sprawę, że jak ja to określam za chwilę będę już po drugiej stronie tęczy i mój czas na tym świecie coraz bardziej się kurczy. A co z nim zrobię zależy tylko ode mnie. Pierwsze marzenie tuz przed wejściem w dorosłe życie to była szkoła średnia , zawsze marzyłam o szkole plastycznej, wylądowałam w szkole w klasie o profilu sportowym, czyli marzenia wtedy nie zrealizowałam, ale to już w tedy w smutnych i siermiężnych latach polski komunistycznej zawsze chciałam coś tworzyć. Nie mam takiego daru i zdolności jak jedna z moich sióstr, ale w duszy zawsze kochałam piękno, miałam poczucie estetyki i nawet coś co określiłabym mianem swojego stylu. Nie było wtedy mnie ani stać na podkreślenie go, a to zarówno za sprawą braku funduszy, jak i możliwości rynkowych ( kto pamięta buty na kartki? ), ale dzięki zdolnym rękom mojej siostry już w podstawówce byłam najlepiej ubraną dziewczyną, czym wprawiałam w osłupienie moje nauczycielki, które zazdrosnym okiem patrzyły na swetry ręcznie wydziergane przez moją siostrę, albo spódnice uszyte z tetrowych pieluch ufarbowane w błękitnej farbce. Co prawda działo się to bez świadomego udziału mojej siostry, gdyż "pożyczałam" te jej cudeńka bez jej wiedzy, ale po latach się jej oczywiście do tego przyznałam. Z czasem mój styl zaczął ewoluować, zmieniać się, ale jakoś ciągle nie miałam odwagi pokazać go na szerszej płaszczyźnie. Doceniam to że trafiam w swoim życiu na inspirujących i wspierających mnie ludzi. Monika moja przyjaciółka ze Szkocji zapytała mnie, dlaczego nie pokażę co mi w duszy gra innym. Początki (oprócz pierwszej rewelacyjnej sesji), były naprawdę trudne, z rumieńcami na twarzy wspominam swoje pierwsze stylizacje i najchętniej zakopała bym je głęboko, ale poczułam,że to jest właśnie moje marzenie i chcę je realizować.  Moje motto, które jako pierwsze przyszło mi do głowy to
  " Nigdy nie jest za późno, aby realizować swoje marzenia" 
Niektórzy pewnie gdzieś za plecami śmiali się ze mnie i być może robią to do dziś ...to nic ja już jestem za dużą dziewczyną, żeby się tym przejmować . Krok po kroku realizuję swoje marzenia nie oczekując złotych gór, ale i nie zadowalając się byle czym. Pomalutku mój blog zdobywa rzesze swoich wiernych czytelników, a to daje mi poczucie szczęścia i spełnienia.  Oczywiście bez pracy i zaangażowania nie da się niczego osiągnąć. 
Manna sama z nieba nie spada, ale malutkie sukcesy zaczynam już odnosić. Zawodowo wykonuję dość nudny zawód jestem księgową, choć przyznam że i tu do głosu często dochodzi moja artystyczna dusza i niesztampowe postrzeganie cyferek. Ostatnio w mojej głowie powstało nowe MARZENIE
to już zdecydowanie większy kaliber, oczywiście nie mogę go zdradzić, przyznam tylko że łączy się z nim nieodłącznie jedno słowo takie jak np. PORTFOLIO, reszty możecie się ewentualnie domyślić
Jeśli uda mi się je zrealizować będziecie pierwszymi, którzy się o nim dowiedzą.
To wszystko oczywiście nie jest słodkie i cukierkowe, bo czasem za nasze marzenia musimy zapłacić jakąś cenę, stąd napisałam,że mają one czasem słodki, a czasem lekko gorzki smak.
  Rozpisałam się dziś, a to zaledwie ułamek moich marzeń,  proszę natomiast wszystkich dobrze mi życzących o trzymanie kciuków, żeby mi się udało je zrealizować.
Bo nasze życie powinno być pasmem zrealizowanych marzeń
CZEGO SOBIE I WAM GORĄCO ŻYCZĘ.


Dzisiejsza stylizacja to moda w której idę pod prąd, bo kto to słyszał ,żeby w moim wieku biegać w skórzanych spodniach i pokazywać gołe nogi, ano ja słyszę i chcę Was przekonać ,że granice wiekowe w temacie co wypada, a co nie,  są w naszej głowie i ewentualnie w ograniczeniach naszej sylwetki. Dziewczyny nie dajcie sobie wmówić że niewiele już Wam wypada, eksponujcie to co uważacie za swój największy atut- nogi, dekolt, biust, szczupłą talię, piękne plecy. I przede wszystkim nie bójcie się walczyć o siebie - pamiętajcie jesteście tak ważne dla innych, jak potraficie same siebie cenić.

Stylizację nazwałam WYSZYWANKI na OSTRO bo jest ostro i z pazurem. 
Napiszcie mi o swoich przemyśleniach, wierzę że będzie to interesująca lektura. 

To co marzymy i realizujemy?









Wdzianko - ZARA (wyprzedaż)
Spodenki - Polka Butik
Botki - ALDO
Top - Mango
Torebka - Michael Kors

CONVERSATION

27 komentarze:

  1. Jestem dzisiaj pierwsza ale dowiedziałam sie ze cos bedzie o mnie cieszę się ze sweterki moje byly dla Ciebiedopelnieniem stylizacji szkolnej😃 😄😄 ale tak w ogóle to trzymam za marzenia niestety Twoja stylizacja zeszła na drugi plan ale jak zwykle wyglądasz swietnie ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś od stylizacji ważniejszy był tekst, więc efekt osiągnięty....buziaki siostra 😘

      Usuń
  2. Brawo! Wreszcie rozwinełaś w pełni skrzydła! NIech ten post będzie Twoim przełomowym. Spełniaj marzenia, bo jesteś tego WARTA!...:) I cieszę się, że choć w małym stopniu byłam dla ciebie impulsem!..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia gdyby nie Ty być może dalej byliby to tylko marzenie...a od dawania pozytywnego kopa nie znam nikogo lepszego...dzięki kochana 😘

      Usuń
  3. Wow.. szczeka mi
    Opadla jak napisalas 50 lat 😱😱.. dziewczyno wygladasz rewelacyjnie ❤❤❤. Ciesze sie ze nigdy sie nie poddajesz i tak to prawda na nic nikdy nie jest za pozno ‼️‼️‼️

    Realizuj swoje marzenia‼️‼️‼️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu ja byłam przekonana że mój wiek nie jest niespodzianką tylko oczywistością ale to dla mnie ogromny komplement że tak mnie odbierałaś .Dziękuję bardzo ❤

      Usuń
  4. Noo powiem Ci kochana, że takich nóg, to nie jedna nastolatka mogłaby Ci pozazdrościć :D
    sztos po prsotu- wyglądasz czadowo !! :D :D
    nie mogę oderwać wzroku :D

    buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dario dziękuję bardzo...nigdy jakoś szczególnie nie eksponowalam ich ...to poprostu długość w jakiej dobrze się czuje ...dzięki bardzo 😘

      Usuń
  5. Jak zawsze jestem pod wrażeniem, super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Są super to fakt kupiłam je na swoją 50 właśnie 😁😁😁

      Usuń
  7. Bea, wyglądasz cudnie, stylówka świetna bo skóra, pióra, hafty i ażury, zgrana kompozycja i do Twoich nóg idealna :) Mam proble z tymi Twoimi postami o marzeniach, bo mnie dołują, tylko dlatego, że ja nigdy nie miałam marzeń, nigdy sobie na nie nie pozwalałam, i chociaż w moim życiu bardzo wiele się zmieniło i ja się zmieniłam, to w tym temacie niestety nie, nie mam marzeń i tym samym nie daję im szans :( Tym bardziej trzymam za Ciebie wszystkie kciuki, a w zasadzie jestem pewna, ze Ci się uda :)) Tymczasem idę sobie trochę do kącika popłakać ... Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola , proszę Ty mnie nie załamuj, post miał być ku pokrzepieniu, a Ty chlipać idziesz...ja nie wierzę ,że nie masz ...tylko tak sobie wmawiasz, a Twoja przemiana, bo rozumiem że takowa się odbyła to co tak ni z gruszki ni z pietruszki... W podświadomości je masz kochana, a to że nie wypowiadasz ich na głoś nie świadczy o tym że ich nie ma. Przytulam i pierś do przodu i zero płakania. Nie ślimaczymy się :)

      Usuń
  8. Bea, kiedy zaczęłam czytać twój post, pomyślałam przez chwilę, że ktoś wydrukował to co jest we mnie i moich wspomnieniach, z małymi różnicami, poszłam do plastyka i sama sobie tworzyłam sweterki, a marzenia...masz rację, dopiero po przekroczeniu granicy dźwięku, dotarło to do mnie, że młodsza już nie będę, zgrabniejsza też, zawsze lubiłam pisać, ale ciągle obiecałam sobie to na emeryturze, a co jeśli nie doczekam. Dlatego i ja po 50 założyłam mój blog, i pokazuję co mi w duszy gra, a jak wiesz nie gra jak na nobliwą panią przystało. I nie będzie, bywam elegancka, ale lubię mieć swój nieco zwariowany styl, Johny Deep wymyślił styl na lumpa a jest moim równolatkiem, więc, co do tego co wypada, a co nie, to bardziej uważam, że poczucie estetyki i odwagi ma miejsce. Jeśli masz piękne nogi, boskie ciało, to w czym problem. Bea jesteś piękną zgrabną kobietą i uważam, że dopóki tak będziesz wyglądała, to ja chcę żebyś pokazywała jak piękna może i jest dojrzała kobieta. Buziaki Babooshka Style

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko ciesze się bardzo i wiem ze takich babek jak My jest dużo więcej . Do plastyka nie poszłam, ale kochana hafty, richelieu, dziergałam, szyłam...ale życie inaczej pokierowało moim losem, a siostra milion razy zdolniejsza, wiec ja znalazłam swoją drogę. Marzenko a wiesz że my już możemy sobie poeksperymentować, a co kto nam zabroni ?. Ja również lubię być raz elegancka, raz seksowna, bo kobieta zmienną jest, a jestem nią na pewno . Dlatego bawmy się modą i róbmy co nam w duszy gra, bo człowiek bez pasji jest bardzo ubogi... przynajmniej ja bym się tak czuła. Buziaki

      Usuń
  9. Beatko powoli do celu. Bardzo inspirujący opis, taki, że mnie po prostu podniósł na duchu bo przecież każdy ma swoje różnymi sytuacjami spowodowane nazwała bym to hamulce. Takie niby strachy, głupie obawy. Jesteś niesamowita w tym co robisz, nie dość, że jesteś piękną dwudziestolatką to jeszcze na Twoim przykładzie można wyciągnąć wnioski dla siebie. Stylizacja od góry do dołu extra. I uważam, że jeśli chodzi o ubiór to wiek tu roli nie gra żadnej. Oby rozsądnie gdy ktoś ma ewentualne mankamenty. Ale rzesze kobiet mogą pozazdrościć Tobie urody i figury kochana! Ja tam swoje wiem i widzę jak pniesz się w górę, więc bez zastanowienia napiszę, że cokolwiek masz w planach wypali na 100%, taka ze mnie wróżka ;) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Larisso kochana, wiem ze masz duszę artystki i również tworzysz niesamowite rzeczy. Cieszy mnie że Ciebie mój wpis podniósł na duchu bo po to go stworzyłam, i na pewno sama masz wiele marzeń i ja wierzę, ze się spełnią, bo jesteś mega pozytywną dziewczyną i zawsze z niecierpliwością czekam na Twój komentarz. I może to głupie, ale Pensylwania jest moim ulubionym stanem, odkąd wiem że tam mieszkasz . Buziaki :)

      Usuń
  10. You´ve done it again!!! Beautiful and edgy outfit, makes all internet glow!!
    Thanks

    OdpowiedzUsuń
  11. Super Beatko! Tak trzymac dalej! Ja tez zalozylam mojego bloga nie patrzac na to "co powiedza inni" chociaz nie bylo to zawsze latwe... No i dalabym Ci 10 lat mniej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tak... jeszcze ciągle krępują mnie inni ludzie podczas robienia zdjęć, ale staram się już tym nie przejmować. Wiek to nasza metryka, ale to przecież tylko papier ;). Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  12. Dziękuję pięknie :) bardzo mi miło.

    OdpowiedzUsuń