Zimowa opowieść cz.I



    ZIMOWA OPOWIEŚĆ cz I

           Opowiem Wam bajkę ....bajkę o śniegu. Śnieg ? A co to jest śnieg? Takie pytanie już całkiem niedługo , może nie być bajką. Widzieliście mamuta na żywo ? No nie nikt z nas nie widział bo bezpowrotnie wyginęły. To samo może być ze śniegiem, będziemy opowiadać następnym pokoleniom, że to coś białego, puszystego, zimnego, szczypiącego w nos, coś co może służyć do zabawy, coś co puchową pierzyną potrafi okryć świat i sprawić, że staje się tak piękny, że aż nierealny. Są oczywiście miejsca na ziemi gdzie śniegu jego mieszkańcy nie widzieli  na oczy, ale w niektórych strefach klimatycznych to jest normalne....w naszej i wielu innych natomiast to normalne nie jest. Zima jeszcze do niedawna była porą roku która dawała naturze wytchnienie...to był czas uśpienia, ciszy, hibernacji .....aby przyroda miała czas na zbieranie sił na nowy cykl życia. My mieszkańcy miast w większości cieszymy się, że zima o nas zapomniała......bo nie trzeba odśnieżać chodników, samochodu, dróg. Niestety człowiek mimo, że wyposażony w mózg, który pozornie powinien działać tylko na naszą korzyść, a więc i planety która jest naszym domem ...ma chyba w sobie zbyt dużo pierwiastka autodestrukcji. Niszczymy bezpowrotnie coś co dało nam schronienie...to czym innym to można jeszcze usprawiedliwić....no nie to nie jest dobre słowo, usprawiedliwić się tego nie da.
Nie chodzi mi o stworzenie posta stricte ekologicznego, od tego są inni zdecydowanie lepiej merytorycznie przygotowani niż ja, ja tak po ludzku chcę zwrócić naszą uwagę, na to co robimy matce naturze, a dbać o nią zacznijmy małymi kroczkami i zacznijmy od siebie i własnego podwórka. Może potem nie będziemy musieli rozpaczać nad niszczącymi naszą planetę żywiołami, nad płonącą puszczą amazońską, poparzonymi kangurami i koala  .
Niestety obawiam się, że kiedy wszyscy to pojmiemy to będzie za późno, a bajki o śniegu nie będzie miał już kto wysłuchać .


Tłem do tego tego wpisu  może nie powinny być te przepiękne zdjęcia w zimowej aurze....ale patrząc na nie już mam ochotę powiedzieć ....


                                              OPOWIEM CI BAJKĘ .....był taki piękny świat ........

                                       a ja miałam cudowną moc i różdżkę i chciałam go naprawić 


    Magiczne zdjęcia - Magiczna Małgorzata Kozakowska


                                                 






















CONVERSATION

2 komentarze:

  1. Nostalgiczny piekny tekst o zimie...bardzo trafny. Dodam jeszcze,ze mróz snieg wybijało mnóstwo zarazków, oczyszczało nam powietrze...a snieg chodz na chwilę przykrywał całe smrody wielkich miast
    Monika ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tęsknię za śniegiem. Też uważam, że zima to była niezbędna pora roku, taka która zapewniała harmonię.

    OdpowiedzUsuń