Założenie urlopowe było takie ,że przy okazji odpoczynku, będę na wyjeździe tworzyć stylizacje. Niestety jak to często bywa założenia sobie, a rzeczywistość sobie. Pogoda, wyjątkowa wilgotność powietrza, skutecznie czasem uniemożliwiała mi realizację planów, dodatkowo przynajmniej ja na urlopie, mam włosy w totalnym nieładzie, nie maluję się, a to niestety przekłada się na efekt końcowy. Czasem zwyczajnie obracałam się na drugi bok i nie chciało mi się wstawać, bo niestety, ale większość zdjęć powstawała o 7 rano...
Przyznam że ostatnio pakowanie mojej walizki idzie mi coraz lepiej, a jak kompletuję mój wakacyjny look? No cóż przynajmniej na tydzień przed wyjazdem w garderobie ląduje walizka, do której sukcesywnie dokładam to co akurat wpadnie mi w ręce, a wydaje mi się sensowne jeśli chodzi o wakacyjny odpoczynek, ciuchy muszą być wygodne, takie które nawet lekko wygniecione nie będą straszyć niechlujnym wyglądem ( nigdy nie zabieram ze sobą żelazka) kolorowe i różnorodne. Zawsze w mojej walizce znajdzie się długa letnia sukienka, krótkie spodenki, topy, krótka sukienka, ale prym wiodą tuniki plażowe (w tym roku naliczyłam ich 10 :) ) kapelusze i kostiumy kąpielowe.
Oczywiście zawartość mojej walizki zmienia się w zależności od kierunku wakacyjnego, od tego czy mam w planach tylko odpoczynek czyli totalny reset, czy np. również zwiedzanie. W tym roku nastawiłam się na totalny chillout czyli słońce, plaża, basen, książka.
Przyznam jednak że trochę przedobrzyłam ponieważ z reguły łączę obie te rzeczy i wtedy jestem najbardziej usatysfakcjonowana, ale o tym ...... potem.
Mam dla Was kilka moich wakacyjnych stylizacji. Pierwsza to długa, zwiewna (przezroczysta) sukienka firmy H & M typowo wakacyjna, w zwierzęcy wzór czyli cętki, świetnie wpisująca się w tropikalny krajobraz. Jest o tyle fajna że założona na kostium kąpielowy, świetnie zastąpi tunikę, a wieczorem można w niej spokojnie spacerować nadmorską promenadą.
Druga stylizacja to krótkie jeansowe spodenki, wyszywane perełkami, do których założyłam obcisły top, a na to wszystko długa narzutę, z etnicznym motywem firmy MANGO. Taka długa narzutka idealnie sprawdza się jeśli niekoniecznie chcemy maszerować w krótkich spodenkach, tu przysłoni, tam odkryje :). Króciutki gumkowany top to firma STRADIVARIUS. Oczywiście nieodzowny element to okulary przeciwsłoneczne, fajnie będzie się do tego komponować słomiany koszyk i klapki na słomianej podeszwie, albo espadryle.
Trzecia stylizacja to kombinezon firmy ZARA w delikatny błękitny prążek z haftowanym na plecach tukanem. Założyłam do niego materiałowe sandałki zawiązywane wokół kostki, również w paseczki i również firmy ZARA i etniczną torbę firmy RESERVED.
Osobiście bardzo lubię kombinezony, dopóki nie trzeba się z nich rozbierać, ale raz nie zawsze, więc jeden w mojej walizce się znalazł.
Kolejna moja propozycja to krótkie spodenki z białą bluzką tzw. hiszpanką do których założyłam klapki na wysokiej koturnie. Moja ulubiona torba i mały detal na nodze, bransoletka firmy STRADIVARIUS, która jednak bardzo źle zniosła bardzo wysoką wilgotność powietrza, jaka tam panowała.
Piuerwsza zwiewna sukienka i zestaw z kombinezonem z Zary i te sandałki- to moi zdecydowani fawpryci ! <3
OdpowiedzUsuńnawet na wakacjach modna i stylowa :D i jak pięknie opalona :)
cudowne zdjęcia i widoki <3
udanego weekendu :)
Daria
Dario zgadzam się z Tobą..zwłaszcza ta pierwsza sukienka, zdecydowanie wakacyjny hit :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również ciepłego Ci życzę :)
Piękna jesteś i stylowa, na wakacjach tylko to udowodniłaś! Mam wielką ochotę na kombinezon z tukanem i espadryle :)
OdpowiedzUsuńPaula za chwilę w Zarze wyprzedaże...może tukan będzie. Butki to z łapanki ktoś zwrócił, na sklepie ich nie widziałam chyba :)
UsuńPodziwiałam Twoje pomysły wakacyjne na Insta - wszystkie cudowne !!!! Ale to bosonogie zdjęcie na mokrych schodach - po prostu ODLOT !!!!! Pozdrawiam - Margot :)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńMargot a domyślasz się dlaczego schody były mokre? Bo nagrzane były do masakrycznej temperatury, inaczej nie dało się nawet na sekundę stanąć na nich boso, a alternatywy nie było, bo żadne buty nie pasowały...wiec boso ;)))) Buziaki
UsuńBardzo mi się podoba ta stylizacja z białą narzutką i hiszpanka :) Zresztą...wszystko mi się podoba! :))
OdpowiedzUsuń