#lato
Lato - moja ulubiona pora roku wyjątkowo nas rozpieszcza, panuje nam miłościwie (z małą tygodniową przerwą ) od połowy kwietnia. Wyjątkowo wysokie temperatury, sprawiają że nosimy na sobie tzw. niezbędnik, czyli to co jest konieczne, aby nie szokować nagością. Oczywiście są miejsca w które musimy ubrać się zgodnie z obowiązującymi regułami ( praca, kościół więcej miejsc mi w tej chwili nie przychodzi do głowy ) ale ja chce dziś napisać o wakacyjnym stylu, czyli wolno nam więcej. No właśnie i tu pojawia się pytanie co wypada, a co już niekoniecznie. Temat rzeka...ja przyznam że na lato mam dwa zestawy jeden wakacyjno-wyjazdowy i drugi miejski . W praktyce oznacza to że na wyjazdy wakacyjne do walizki pakuję zawsze krótkie spodenki, mini sukienki ....w mieście już z reguły wybieram bardziej stonowane zestawy...czyli długie letnie sukienki, spodnie o długości 3/4 ..... . Wiem tutaj pojawia się pytanie skąd w mojej stylizacji pojawiły się krótkie jeansowe spodenki i bluzka z odkrytymi ramionami skoro to zestaw zarezerwowany na wakacje ? Bo postanowiłam rozprawić się znów ze stereotypami o których niejednokrotnie już u siebie na blogu pisałam. Do stworzenia tej, a nie innej stylizacji skłonił mnie komentarz kobiety pod kilkoma moimi zdjęciami na instagramie , tak przynajmniej wynika z nicku co niestety trudno stwierdzić, ale uznajmy że to jednak rzeczywiście kobieta pisała, która autorytatywnie stwierdza iż jestem tak "zrobiona" że już w zasadzie powinnam wyglądać jak monstrum .... no cóż nie wiem czy to brak okularów , czy podstawowej wiedzy o medycynie estetycznej ....ale faktycznie na stare lata moja mimika, którą od młodych lat nazywałam "myszka miki " sprawiła, ze mam policzki co najmniej jak parę dużo młodszych celebrytek....nie będę wymieniać nikogo z imienia i nazwiska, bo może one tez mają mimikę Myszki Miki ;) . Rzeczywiscie w dobie telefonów, które maja w sobie minimum 15 photoshopów...czyli...makijaż, powiększ oczy, wybiel zęby, wydłuż nogi itd itp.... czasem nie wiadomo czy mamy do czynienia z żywą kobietą, czy jej idealnym klonem .... natomiast po pierwsze uderzmy się w piersi ile z Was jeszcze kilka lat temu zazdrościło dziewczynom z okładek czasopism, ze one takie piękne, takie gładkie i że gdybyśmy my miały taką możliwość tooooo dopiero byłybyśmy co najmniej Miss Polonia....no i przyszły takie czasy że jak bardzo będziemy chciały to możemy się tak wybielić, podrasować że Miss Polonia przy nas wypadnie blado. Myślę jednak , że po pierwszym zachłyśnięciu się fotograficznymi możliwościami naszych telefonów, większość z nas uzna że może lepiej przypominać siebie niż własnego klona. Mnie wkurza jednak coś innego .... jak piszę że zdjęcie jest bez retuszu, to jest bez retuszu....a jak czasem chce się poczuć piękna to trochę się wygładzę. Aparat fotograficzny jest zdecydowanie dla nas mniej łaskawy, ale ja zdecydowanie wolę pracę z aparatem. Uważacie że Ania Rubik nie jest wyretuszowana ...oczywiście że jest, bo nawet nie chodzi o zmarszczki, których Ania ciągle nie posiada , ale o grę świateł, uwypuklenie jakiś elementów zdjęcia itp...mądrować się nie będę bo o fotografii mam wiedzę na poziomie podstawówki . Czy ja mam zmarszczki ? oczywiście ze mam, czy mam cellulit ?oczywiście że tak....czy mam inne niedoskonałości ? .....całe mnóstwo.... czy jestem swoim klonem....na pewno nie i osoby które znają mnie osobiście wiedzą że tak jest....a inni no cóż albo mi uwierzą, albo nie ..... to już nie mój problem .
Tak mam jeszcze 52 lata tak wynika z mojego numeru pesel :)
No to teraz wrócę do mojej stylizacji.....dlaczego właśnie tak ? krótkie spodenki, odkryte ramiona i miejska ulica....bo ja tak chcę, bo tak się dobrze czuję, bo są tropikalne upały , a tak naprawdę dlaczego ? Bo uwielbiam iść pod prąd ....... i my kobiety nie krytykujmy się nawzajem tylko dlatego, żeby zrobić innej kobiecie przykrość, krytyka tak, ale tylko konstruktywna , bez jadu i zazdrości.
To która z Was jutro wskakuje w krótkie spodenki ?
Shoulder Blouse - Stradivarius
Spodenki - Tk Maxx
Torba - Etam
Sandały - By O la la
Okulary - Guess
Wyglądasz cudnie w tym zestawie:))niestety jest wiele kobiet które krytykują dla samej krytyki a nie dlatego że im się nie podoba:))ja niestety w spodenkach to tylko we własnym ogródku:(((Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńReniu no niestety tak bywa i to często. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam
UsuńPrawda jest taka, że wstawiamy te zdjęcia na których wyglądamy najkorzystniej. Jak wychodzimy na zdjęciach to ju przecież zależny od wielu czynników. Przede wszystkim od dobrego światła. Wieczorne lub poranne słońce jest idealnym naturalnym filtrem. Nasza buzia jest wtedy idealnie gładka .Ważne w jakiej pozycji robimy zdjęcia, czy wyciągamy brzuch. Czasem ubranie potrafi dodać kilogramów a czasem odjąć. Sama mam zmarszczki i cellulit ale jeśli mam wytrawić zdjęcie to wybiorę to na których najmniej je widać :-)))haha. Tak jest prawda.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Grażynko, tego się po prostu można nauczyć, na początku robiłam po kilkadziesiąt zdjęć, żeby coś wybrać teraz wystarcza mi kilkanaście . Przy dobrym oświetleniu to zdjęcia praktycznie bez poprawek nadają się na blog. Buziaki
UsuńŚwietny komentarz, przychylam się do tego,że jest rzeczą naturalną, każdy chce wyglądać na zdjęciach jak najlepiej ale niekoniecznie musi być to wyretuszowane.
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest znać daną osobę, żeby móc coś o niej napisać. Stylizacja bardzo mi się podoba.
Dziękuję Ewo bardzo, no nie bez znaczenia jest tez fakt w jakiej kondycji jesteśmy danego dnia, czasem lepiej odpuścić i zrobić kiedy będziemy wyglądać najkorzystniej :)
UsuńPo paru latach blogowania przywykniesz do takich komentarzy. Piszą je ludzie sfrustrowani i zazdrośni. Mając takie nogi warto je pokazać nawet w mieście, tym bardziej, że mamy straszne upały i wiele osób powracających z urlopu nadal nosi wakacyjne ciuchy. Przestrzegam Cię tylko przed taką mocna opalenizną, bo po latach mocno wysuszy Ci skórę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKrysiu tu na tych zdjęciach to tak zwana złota pora , kiedy słońce koloruje naszą skórę, bardzo uważam jeśli chodzi o opaleniznę, tyle że ja opalam się trochę tak mimochodem bo z natury mam ciemną karnację, no i bardzo o nią dbam...balsam to mój najlepszy przyjaciel . Pozdrawiam bardzo serdecznie
UsuńNo cóż, ja nawet nie wiem, jak mogłabym wygładzić sobie zmarszczki na zdjęciach.:)Umiem tylko trochę zdjęcia rozjaśniać i przyciemniać...
OdpowiedzUsuńJesteś zgrabną, piękną kobietę, to i pewnie wiele osób Ci tego zazdrości.
W spodenkach wyglądasz rewelacyjnie :)
Moc słonecznych pozdrowień posyłam.
No właśnie tyle, że ja ich nie wygładzam, bo je po prostu mam. Moja twarz to moja mimika i moja historia > Dziękuje i ślę mnóstwo ciepłych pozdrowień
UsuńWyglądasz lepiej niż te zapuszczone,naburmuszone nastolatki i dziewczyny.
OdpowiedzUsuńPiękna opalenizna aż się prosi o spodenki .
Pozdrawiam 47 -latka :)szczupła i bez celulitu :)
Kika :) bardzo dziękuję ...z cellulitem walczę nieustannie na siłowni . Pozdrawiam szczupła 47 latkę...tak trzymaj . Buziaki
UsuńPięknie wyglądasz, chcesz spodenki to zakładasz, chcesz hiszpankę jest hiszpanka.
OdpowiedzUsuńBo kto Ci zabroni ??? :)
Jolu właśnie tak...dokładnie . POzdrawiam :)
UsuńŚwietne fotki, świetna figura, wszystko mi się podoba. Głupimi ludźmi się nie przejmuj, ja już dawno przestałam. Widocznie nie mają swojego życia, że zajmują się czyimś. Beat masz boską figurę i tego będę się trzymała.
OdpowiedzUsuńCzasem Marzenko jest trudno, wiesz bo blogujesz od lat, a ja jeszcze wiele muszę się nauczyć. Buziaki :)
UsuńPiękna opalenizna! Beatko masz całkowitą słuszność w tekście, który powyżej napisałaś. Ale kijem Wisły nie zawrócisz. Niektóre kobiety po prostu się kompromitują wystawiając w palca wyssane komentarze. Ja nie ogarniam co tam w tych ich głowach siedzi. Zawsze jestem na tak z tym "iść pod prąd". Wyglądasz pięknie, masz na sobie świetne dodatki co sprawia, że na miasto jest to idealny zestaw. Buziaki
OdpowiedzUsuń:*
Wiesz , że ja lubię się buntować i robić wszystko " po mojemu" i to się nie zmieni. Buziaki Larisso
UsuńBeatko super opalenizna. Masz całkowitą słuszność w tekście powyżej. Niektóre kobiety strasznie się kompromitują z palca wyssanymi uwagami. A iść pod prąd to również moje zdanie od zawsze :) Krótkie spodenki i bluzka z odkrytymi ramionami, wraz z tymi dodatkami nadaje się na wyjście do miasta. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDokladnie 🤗🤗. Do wszystkich hejterow robmy wiekszy usmiech 😜😜
UsuńJoasiu :) :) :)
UsuńBeatka do hejterow usmiechnik sie i wstawuaj wiecej zdjec 😜-to ich wkurza najbardziej ze jest ktos szczesliwy 💞💞.
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja. Moje kolory . Uwielbiam torebke ❤️❤️
Dziękuję Joasiu...postaram się być bardziej aktywna. Buziaki :)
UsuńPumciu masz bardzo ładne,zadbane nogi więc je pokazuj jak tylko masz ochotę! Ja właśnie wróciłam z wakacji i wyskoczyłam ze spodenek bo tam je jeszcze ubieram :)
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości i czytam Twoje wpisy:), no i czekam na wspomnienia z Indii !!!
Buziaki
Plumeria
Plumerio fajnie że wróciłaś, bo brakowało tu Ciebie. Ciekawe gdzie w tym roku Cie wywiało wakacyjnie . Indie będą na pewno "stroję się" Buziaki
UsuńBeatko, znowu na Malediwy....:)
UsuńA nawet jak byś była zrobiona, to co z tego? Teraz medycyna estetyczna, to normalka...Jak wizyta u dentysty ;) Ale te co mogą sobie na nią pozwolić, nie przyznają się, a te co nie mogą hejtują ;)
OdpowiedzUsuńOd razu Ci powiem, że nie wyglądasz jak po poprawkach:D No chyba, że masz dobrego lekarza:D Bo własnie o to chodzi, żeby wyglądać tak by nie wyglądać:D
A wyglądasz całościowo zajebiście!!! No i babom gul skacze...tym starszym i młodszym:D
Stylówka rewelka! I na wakacje i na spacer po mieście:D
Tez uważam, że latem można więcej! A co!:D
Buziaki!!!
Edytko gdybym była, to pewnie bym o tym nie pisała , ale masz racje nikomu nic do tego. Postaram się mniej przejmować hejterkami . Buziaki
UsuńNie przejmuj się ;) Zazdroszczą Ci i tyle! :D
UsuńBuziaki!